Leonardo postanawia zabrać braci do lasu, by razem przeszli przez ciężki rytuał ninja - każdy z nich musi stawić czoła swym słabościom i wrogom, aby stać się prawdziwymi ninja. Tylko w ten sposób przygotują się na powrót do Nowego Jorku.
Poniżej znajdują się SPOILERY! Kliknij, aby rozwinąć. Czytasz na własne ryzyko!
Odcinek rozpoczyna się w lesie, gdzie Leonardo za pomocą łuku poluje na jelenia. Zwierze ucieka, więc łowca zeskakuje z drzewa, przy czym kolano ponownie zaczyna go boleć. Za nim ponownie pojawia się jeleń, jednak jest w nim coś dziwnego. Leo opuszcza swoją broń, a zwierzę atakuje z zaskoczenia. Ostatecznie zwierze ucieka zostawiając zaskoczonego Leonarda pod drzewem.
W domu na farmie reszta zaczyna trening. Dokładniej Raphael pokazuje, jak łamie kolejne drewniane kłody. Następna w kolejce jest April, jednak zamiast złamać kłodę, Casey obrywa kopniakiem i ląduje na ziemi (ku zadowoleniu Dona). Dołącza do nich Leo, który poobijany właśnie wrócił z lasu w kiepskim stanie. Twierdzi, iż razem z braćmi są zbytnio skupieni na trosce o własne sprawy i uzależnieni od wykorzystywania technologii, że zaniedbali połączenie z naturą. Leo decyduje, iż wraz z braćmi spędzą trzy dni w lesie na medytacji, w celu odnowienia więzi z naturą. Dla Mikey'ego tyle czasu bez telewizji to horror i wpada w panikę. Casey również nie popiera tej inicjatywy, jednak April w pełni popiera pomysł Leo. Dziewczyna ma już dosyć ciągłego siedzenia w domu, a camping to ciekawy pomysł. Niestety jej nastrój szybko burzy Leonardo stanowczo oznajmiając, że wyprawa obejmuje jedynie ninja. Argumenty na temat kunoichi nie przemawiają do żółwia i April ostatecznie zostaje w domu z Casey'm, któremu odpowiada opcja bycia sam na sam z nią. Oczywiście Donatello nie jest zadowolony z tego obrotu spraw. Później żółwie przygotowują się, Mikey żegna Lodokicię, Don martwi się dwójką ludzi zostających w domu. Wyruszają.
Podczas wyprawy żółwie medytują na wierzchołkach drzew, praktykują ninjitsu, przechodzą wzdłuż rzek (Mikey stara się również zaprzyjaźnić z wiewiórkami, których się boi). Udaje im się nawet rozpalić ogień mimo padającego deszczu. Gdy zapada noc, a żółwie wciąż medytują na wierzchołkach drzew, liście wznoszą się do góry, czego Mikey się przestraszył i spadł z drzewa. Będąc już na ziemi Leonardo zauważa wcześniej napotkanego w lesie jelenia, lecz gdy chce go pokazać reszcie, jego już tam nie ma. Jeleń znika za drzewem i pojawia się ponownie tym razem w humanoidalnej postaci. Widząc to Mikey, Donnie oraz Raph od razu biorą go za mutanta i atakują, lekceważąc próby Leo do zatrzymania ich. Stworzenie bez problemu unika ataków żółwi, a ataki Donatello trafiają w Raphaela i Michelangelo. Zdenerwowany Raph rzuca się na Donniego, a Mikey dołącza. Leo w końcu udaje się ich uspokoić, jednak jeleń zniknął.
Noc zapadła, więc żółwie rozpaliły ogień, przy którym Mikey piecze trzy pizze na patyku. Każdy z nich kiepsko wygląda. Nagle ogień staje się niebieski, a ich oczom ukazuje się Splinter. Tłumaczy synom, iż jego duch oddzielił się od ciała, jednak ciało wciąż żyje. Słysząc, iż mistrz żyje, Leonardo koniecznie chce wiedzieć gdzie on jest, aby mogli przybyć mu z pomocą. Słysząc to, Splinter stwierdza, że nie mogą oni tego teraz zrobić. Muszą się przygotować i pokonać swoje słabości, w przeciwnym razie nie mają szans przeciw Shredderowi. Temperament Raphaela jest jak ogień, który musi nauczyć się wykorzystywać jako broń, Michelangelo jest zbyt roztrzepany i musi nauczyć się być skupionym jak las, Donatello za bardzo polega na swoim umyśle, a nie na ciele, więc musi nauczyć się być silnym jak góra, natomiast Leonardo musi być liderem w ciele i duchu, ma być jak wiatr nie do powstrzymania. Splinter mówi, by żółwie poszły spać, gdyż następnego dnia czeka ich wyzwanie duchowe, które będzie równie zabójcze jak te, jakie napotykają oni w świecie rzeczywistym. Po tych słowach znika w ogniu jak wcześniej się pojawił.
Następnego dnia Leonardo stwierdza, iż zadanie, jakie dostali od mistrza jest jasne i nadszedł czas, by je wykonać. Każdy z nich tworzy nową broń i ekwipunek. Każdy z nich odbędzie samotną podróż, aby móc stawić czoła swym własnym lękom. Raphael - duch ognia; metalowe pazury i miotacz ognia. Donatello - duch góry; kij zakończony siekierą. Michelangelo - duch lasu; kama (japońska broń wywodząca się od sierpów). Leonardo - duch wiatru; łuk i strzały.
Żółwie życzą sobie powodzenia i wyruszają.
Idąc poprzez las we mgle Leonardo szybko dociera do mostu linowego za sprawą jelenia. Z powodu kołysania się mostu żółw wypada, jednak udaje mu się złapać jednej z lin i wspiąć się z powrotem na most. Jelenia już tam nie ma, jednak zamiast niego pojawiają się Wojownicy Klanu Stopy. Leo zostaje otoczony z obydwu stron, więc jest zmuszony do walki. Raphael trafia do jaskini, w której już czekają na niego Wojownicy Klanu Stopy trzymające palące się włócznie. Donatello jest w górach, a Wojownicy Klanu Stopy będące wyżej uderzają w górę wielkimi młotami. Do Donniego dociera, iż nie przejmują się oni co się stanie z górą, ponieważ są częścią duchowego planu. Gdy Wojownicy Klanu Stopy powodują upadek ogromnego kawałka skały, po czym same wyruszają do ataku, Don stwierdza, że nienawidzi mieć racji. Michelangelo jest w lesie pośród mgły. Nagle zostaje przewrócony, jednak postać szybko znika. Wyczuwając kogoś rzuca shurikenem i odkrywa swoich przeciwników - Wojowników Klanu Stopy.
Leonardo niszczy coraz to kolejni Wojownicy Klanu Stopy. Po zniszczeniu ostatniego liny mostu pękają, a żółw spada w dół. W ostatniej chwili łapie się jednej z lin zerwanego mostu. Dzięki temu może wspiąć się na górę. Michelangelo również pokonuje napotkane Wojownicy Klanu Stopy, jednak gdy ostatni pada zostaje rzucony o drzewo. To wizja Razora - przeciwnik w duchowym wyzwaniu Mikey'ego. Raphael w tym czasie całkiem dobrze się bawi pokonując Wojowników Klanu Stopy. Po pokonaniu ostatniego z wody wyskakuje Rybiryj, który szybko atakuje żółwia. Donatello walczy ze Wojownikami Klanu Stopy, jednak dodatkowym utrudnieniem dla niego są spadające z góry głazy, które zrzucają iluzje wojowników. Ostatecznie wszystkie pokonuje, lecz jego chwilę triumfu przerywa przybycie Tygrysiego Pazura. Zobaczmy, jak szybko myślisz, kiedy rozbiję twoją głowę o skały. Widząc go Don szybko stwierdza że jest kolejnym duchem i nie może być prawdziwy. Tygrys uderza go i pyta, czy było to prawdziwe dla niego. Donnie niestety musi się z nim zgodzić.
Powoli zmierzając ku szczytowi Leo ponownie widzi jelenia i chce się wiedzieć co za lekcję ma on do przekazania. Nagle za nim pojawia się wizja Shreddera. Leo atakuje, a jego przeciwnik mówi, iż żółw był za słaby, aby zostać ze swoim mistrzem, po czym zachodzi go od tyłu i uderza w chore kolano. Mikey walczy z Razarem, a Don stara się pokonać Tygrysiego Pazura. Kruszy skałę pod stopami przeciwnika, lecz Tygrys wraca i dalej atakuje Donniego. Raphael zostaje zaciągnięty pod wodę, gdzie Rybiryj ma przewagę i bez trudu przeprowadza serię ataków, po czym Raph zostaje wyrzucony na brzeg. Leo urzywając swoich mieczy walczy przeciw Shredderowi, jednak ten odbiera mu katany.
Kiedy we mgle Razar znika, Mikey przypomina sobie co mówił mistrz Splinter. Jego skupienie przerywa wspomnienie o Lodokici, jednak i z tym szybko sobie daje radę. Michcelagelo udaje się skoncentrować i uniknąć każdego ataku przeciwnika, po czym niszczy iluzję Razara. Donatello spada na półkę skalną poniżej, a za pomocą jego broni Tygrysi Pazur powoduje lawinę skał. Żadna z nich nie trafia w żółwia, lecz niszczy skały wokół. Don również bierze się w garść i tym razem atak Tygrysiego Pazura blokuje bezpośrednio swoim ciałem. Przypominając sobie słowa mistrza wyrzuca przeciwnika poza górę i pokonuje iluzję Tygrysiego Pazura. Raphael wstaje i przypomina sobie słowa Splintera. Skupia się i "nadaje kształt" swojemu gniewowi, po czym pokonuje iluzję Rybiryja szarżując na niego. Leo wciąż ma problemy ze Shredderem. Duch Jelenia unosząc się w powietrzu pomaga żółwiowi zrozumieć, iż jego uraz tak naprawdę tkwi w jego umyśle. Ból nie jest prawdziwy. To tylko wymówka. Gdy udaje mu się to zrozumieć Shredder rośnie i zmienia się w giganta. Ostatecznie iluzja Shreddera zostaje pokonana poprzez strzał Leo z łuku prosto w oko przeciwnika. Chowając swoje katany żółw mówi: Pokonałem się w duchowym świecie i pewnego dnia pokonam cię w prawdziwym świecie..
April i Casey ćwiczą to samo, co na początku odcinka, lecz tym razem April udaje się przepołowić drewno. Casey widzi za nią wracające żółwie i jest zaskoczony tym widokiem. April również się odwraca, a to co widzi zapiera jej dech w piersiach. Żówie niosąc sztandary ze swoimi żywiołami wracają. April pyta się, co tam zaszło. Leo jedynie odpowiada: Już czas - wracamu do Nowego Jorku.
Koniec spoilera. Kliknij, aby zwinąć.
Ciekawostki
stroje koncepcyjne z odcinka
Żółwie noszą kostiumy.
Jest to pierwszy odcinek w którym Leonardo używa łuku podczas walki.
Gdy Splinter pojawia się jako wizja, wyraźnie widać, że to odniesienie do filmu z 1990, gdzie ukazuje się żółwiom przy ognisku. W tym odcinku żółwie go nie wezwały, a on z własnej woli się im objawił.
Każdy z żółwi ma innego rywala w "starciu duchów":
