"Atak Gryzonitów" jest to trzeci odcinek pierwszego sezonu Wojowniczych Żółwi Ninja.
Streszczenie[]
April O'Neil budzi się w kryjówce żółwi i wciąż nie może uwierzyć, że uratowały ją cztery, zmutowane żółwie, których trenerem, a zarazem niebiologicznym ojcem jest zmutowany szczur. Ostatecznie uspokaja się i łączy z nimi siły, by przeszkodzić Doktorowi Stockmanowi w jego planach.
Bohaterowie[]
Główni[]
Poboczni[]
Fabuła[]
Michelangelo: Ale superowo!
Michelangelo: ...znowu zaatakowały nas roboty. Poza tym udało nam się też kogoś uratować. Po raz pierwszy byliśmy tak blisko człowieka. I tu musieliśmy zadać sobie pytanie — Co z nią zrobić?

Czytasz na własne ryzyko!
W nowym domu żółwi budzi się uratowana przez nie April. Z początku myśli, że ostatnie wydarzenia to sen, jednak szybko zauważa przed sobą cztery zmutowane żółwie. Trzymając poduszkę na głowie stara się wmówić sobie, iż to tylko sen. Dla żółwi kontakt z człowiekiem to nowość. Ostatecznie Raphael chce wiedzieć, czy dziewczyna wie coś o tych robotach, więc ta zaczyna tłumaczyć. W pewnym momencie przerywa, gdyż zdaje sobie sprawę, że mówi do "ogromnych trzy-palczastych żółwi". To dla niej definitywnie sen, lecz po ujrzeniu Splintera przed sobą, April ponownie traci przytomność.
Za dnia w bankowym sejfie słychać niepokojące odgłosy, a ziemia trzęsie się, co powoduje panikę zarówno klientów jak i pracowników. To Gryzonity dostały się do środka i zaczęły kraść wszelkie pieniądze i kosztowności ze skrytek. Gdy przyjeżdża policja zastaje jedynie ogromny bałagan i dziurę w ziemi, przez którą dostały się roboty. W tym czasie April ponownie doszła do siebie. Splinter nie jest zadowolony ze sprowadzenia dziewczyny do ich domu, gdyż sprowadziło to na nich wielkie niebezpieczeństwo. Ostatecznie nie można cofnąć czasu, więc są zdani na łaskę April. Na szczęście dziewczyna obiecuje, że nikomu nie powie (z resztą i tak nikt jej nie uwierzy). Dochowa tajemnicy, jednak chce wiedzieć kim oni właściwie są, więc Splinter opowiada ich historię. Pamiętny dzień miał swój początek taki, jak wszystkie inne dni w szczurzym życiu Splintera, ale jego koniec zmienił losy wielu istnień. Tego dnia zdarzył się wypadek. Był tam chłopiec, który niósł szklany słoik z czterema małymi żółwiami oraz niewidomy mężczyzna, który chciał przejść przez ulicę. Właśnie wtedy nadjechała rozpędzona ciężarówka i uderzyłaby w niewidomego, jednak jeden z przechodniów uratował go. Kiedy biegł na ratunek potrącił chłopca, który upuścił swój słoik, a ciężarówka gwałtownie skręciła. Wypadł z niej kanister zawierający dziwną zieloną substancję i wraz z żółwikami wpadł do kanałów, gdzie stłukł się brudząc je płynem. Splinterowi zrobiło się szkoda małych żółwi, więc wrzucił je do puszki po kawie, a one przy okazji ubrudziły go substancją. Zabrał je do swej nory. Następnego ranka on i żółwie zmienili się - stali się więksi i inteligentniejsi. Z czasem żółwiki zaczęły mówić, a Splinter podjął się nauki ich ninjitsu. Imiona nadał im, gdy wyłowił z kanałów starą książkę o sztuce renesansu.
Po opowieści Splintera April chce wiedzieć skąd on zna Ninjitsu, jednak "to jest opowieść na następny raz". Nagle Mikey woła wszystkich, gdyż w wiadomościach mowa jest o zuchwałych kradzieżach z udziałem Gryzonitów. April nareszcie rozumie do czego roboty tak naprawdę zostały stworzone przez doktora Stockmana - do okradania banków. Ostatecznie postanawiają zniszczyć fabrykę Gryzonitów raz na zawsze. W samej fabryce roboty opróżniają swoje schowki z kosztownościami po powrocie, a Baxter przygląda się temu ze swojej kabiny. Przerywa mu telefon od mężczyzny, z którym wcześniej rozmawiał już. Chce on wiedzieć czy Stockman wypełnia warunki ich umowy i czy wszystko idzie zgodnie z planem. Baxter unosi się i denerwuje na te słowa. Gryzonity przeszły już do kolejnej fazy planu. Dzwoniący mężczyzna zastrzega, aby naukowiec nie był zbyt pewny siebie, gdyż kara za porażkę będzie wysoka. Po rozłączeniu się Stockman nazywa go durniem i grozi pięścią.
Tymczasem żółwie wraz z April poruszają się kanałami w stronę budynku Stocktronics. Don dezaktywuje alarm w kanałach budynku. Do środka wchodzą poprzez wentylację. April wejdzie do głównego systemu zabezpieczeń i tak go przeprogramuje, żeby bracia mogli przejść niezauważeni do laboratorium Stockmana. Raph za pomocą sai otwiera zamek drzwi, a dziewczyna od razu bierze się do pracy. Obraz z kamer może zatrzymać jedynie na 10 sekund, więc muszą się spieszyć, jednak tyle im wystarczy. Nim się obejrzała żółwi już nie było w pomieszczeniu. Bracia wchodzą do fabryki, a za nimi zamykają się drzwi. Stockman ze swojej kabiny nie widzi kim są intruzi, jednak ma obraz z kamery termowizyjnej. Żółwie zostają zaatakowane przez lasery w fabryce, jednak bez większego problemu udaje im się kilka zniszczyć. Pod ostrzałem dobiegają pod kabinę Baxtera, aż ostatecznie wyrzucony prze Rapha Mikey wybija szybę i dostaje się do środka. Za nim w pomieszczeniu pojawia się reszta żółwi i April. W ostatniej chwili Stockmanowi udało się odwołać Gryzonity z ich ostatniej misji i wezwać do siebie. April postanawia wyłączyć cały system. Kiedy dziewczyna pracuje, pojawiają się małe roboty - to kwestia czasu, gdy ich dopadną. Donatello pomaga dziewczynie, jednak system nie odpowiada. Korzystając z zamieszania Baxter ucieka windą, a do kabiny dostają się Gryzonity. W ostatniej chwili roboty nieruchomieją, a żółwie cieszą się z wygranej. April naprostowała, iż nie wyłączyła ich, tylko wprowadziła sekwencję autodestrukcji. Wszyscy rzucają się do ucieczki, a chwilę później wszystko staje w płomieniach.
Stockman ucieka zadowolony ze sposobu, w jaki załatwił intruzów, lecz wpada na dużego mężczyznę. Stara się przekonać Huna, że wszystko idzie zgodnie z planem, jednak ten łapie doktora i postanawia zabrać go do szefa. Będąc już w domu żółwie wraz z April oglądają wiadomości o zaskakującym zawaleniu się budynku Stocktronics i nagłym zniknięciu doktora Stockmana. Dziewczyna została bez pracy, a Don zapewnia, że chętnie jej pomogą.
Baxter tłumaczy się mężczyźnie, z którym wcześniej rozmawiał o planie, a Hun stoi obok. Chce przekonać "szefa", iż to była tylko drobna komplikacja i nie ma potrzeby, aby ten przestawał dotować badania, gdyż zaraz Stockman wznowi badania. Mężczyzna jedynie wstał z założonymi na rękę Tekkō-kagi i stwierdził, że naukowiec musi ponieść karę za porażkę. Hun zabiera z pomieszczenia doktora wbrew jego woli. Tymczasem do szefa podchodzi jeden z jego pracowników informując, iż mają już to, o co prosił i pokazują na wyświetlaczu co zarejestrowały gryzonity, a raczej kogo - cztery tajemnicze postacie. Wściekły mężczyzna za pomocą Tekkō-kagi rozrywa płótno, na którym wyświetlany był obraz.
Cytaty[]
“ | Donatello: (April mdleje na widok Splintera) Ty to umiesz sobie radzić z kobietami Sensei.
|
” |
“ | April: Doszłam do wniosku, że to jest najdłuższy sen, z którego nie mogę się obudzić, albo najdziwniejszy moment w moim życiu. | ” |