Żółwi Charakterek - trzeci odcinek pierwszego sezonu Wojowniczych Żółwi Ninja.
Streszczenie
Raphael jest w gorącej wodzie kąpany. Łatwo się denerwuje, co często prowadzi do problemów. Pewien mężczyzna imieniem Vic nagrywa żółwie komórką podczas ich walki z Kraangami. Żółwie muszą odzyskać to nagranie, zanim świat dowie się o ich istnieniu, a Raphael musi nauczyć się panować nad gniewem, by nie doprowadzić do większych problemów swoich braci.
Bohaterowie
Główni
- Raphael
- Leonardo
- Dpnatello
- Michelangelo
- Pająkogryz / Debiut
Poboczni
- Kraang Hive Mind
- Splinter
- Spike
- Tang Shen / Wspomniana
- Oroku Saki / Wspomniany
Fabuła
Czytasz na własne ryzyko!
Nowy Jork nocą. Donatello i Leonardo na dachu jednego z budynków obserwują wejście, w którym mają się pojawić Kraangowie. Tymczasem Raphael czeka na rozwój wydarzeń, gdy Michelangelo go zaczepia. Na początku jest choć z pozoru cierpliwy, lecz nie mija chwila, a denerwuje się, rzuca Mikey'm o dach i karze mu mówić jaki jest wspaniały. Leo po raz kolejny każe im się uspokoić, więc Raph puszcza brata i komentuje, że tylko marnują tu czas, ponieważ Kraangowie na pewno się nie pojawią. Don zapewnia, iż pojawią się na sto procent, gdyż wie to z wiarygodnego źródła (April). Bracia śmieją się, że "dostał cynk od swojej dziewczyny". Rozmowę przerywa im nagłe pojawienie się mężczyzny na dachu, który chce wiedzieć kto zniszczył mu antenę satelitarną. Przy okazji obraża żółwie, co drażni Raphaela. Leo powstrzymuje brata i chcą się wycofać, jednak człowiek znów obraża żółwia, co wyprowadza go z równowagi i bracia muszą go powstrzymywać przed atakiem na mężczyznę.
W tym samym czasie Kraangowie pojawiają się w miejscu wcześniej obserwowanym przez żółwie. Na nieszczęście kłótnia Raphaela i Vica jest na tyle głośna, że zwraca uwagę Kraangobotów, przez co dochodzi do walki na dachu, którą nagrywa komórką mężczyzna. Chcąc odebrać telefon z nagraniem Raph szarżuje na człowieka, lecz ten zatrzaskuje mu drzwi przed nosem, w które żółw uderza. Dźwięk nadjeżdżającej policji zmusza żółwie do odwrotu.
W kryjówce żółwie, a zwłaszcza Raphael, dostają reprymendę od Splintera, za pozwolenie, by ktoś nagrał je komórką. Z powodu braku opanowania syna Splinter zarządza specjalny trening, gdzie Raphael ma unikać strzał wypuszczonych przez resztę braci. Oczywiście robi to bez najmniejszego problemu, więc sensei mówi, by powtórzyli to, lecz tym razem podczas strzałów reszta braci ma obrzucić Raph'a obelgami. Pierwszej strzały unika, lecz coraz to kolejne zniewagi wyprowadzają go z równowagi, więc co i rusz obrywa strzałami, nie mogąc uniknąć ani jednej z kolejnych strzał. Na koniec Splinter poucza syna czym jest Ninniku Seishin (jak mówi: to umiejętność znoszenia obelg ze spokojem i pokorą.) i zastrzega, że dopóki jej nie opanuje, nie jest ninja, po czym zwraca się do synów, iż muszą zdobyć te nagranie, lecz muszą posłużyć się rozumem, a nie siłą.
Spotykają się z Vic'iem, gdy ten wyszedł z domu i rozmawia przez telefon w sprawie "sensacji" jaką są "żaby kung'fu". Raphael starając się opanować rozpoczyna rozmowę, w której zwraca się o przekazanie nagrania w ręce żółwi. Mężczyzna zgadza się, lecz chce coś w zamian. W tym momencie Raph traci cierpliwość, więc Leonardo zastępuje brata w negocjacjach. Mężczyzna chce milion dolarów, lecz bracia nie mają tyle pieniędzy. Raph do cna traci cierpliwość i rzuca mężczyzną o ziemię grożąc, że jak nie odda nagrania, to "przetrzepie mu ten owłosiony tyłek". Jego krzyki po raz kolejny zwracają na nich uwagę Kraangów będących w pobliżu. Kraangowie starają się przejechać ich swoim wanem, lecz Raph rzuca beczką w samochód, który wpada w poślizg i zatrzymuje furgonetkę. Daje to początek kolejnej walce z Kraangami z samochodu. Podczas walki Vic wpada do wana, a widzący Raphael nie może tego tak zostawić, więc idzie za człowiekiem, zostawiając braci w środku walki. Do pojazdu wsiadają Kraangoboty, po czym samochód odjeżdża z żółwiem i mężczyzną na pokładzie. Raph pokonuje napastników i chce zabrać z samochodu Vic'a, lecz ten nigdzie nie chce z nim iść, gdyż chce dobić targu z Kraangami. Raph sam opuszcza samochód (a dokładniej Kraang go wyrzuca). Po wszystkim Leo ochrzania Raphaela za zostawienie braci w trakcie walki, żeby sobie pokrzyczeć na człowieka. Don zauważa, iż z samochodu coś wycieka, więc tym tropem mogą trafić do miejsca, gdzie został wywieziony Vic, lecz Raph z powodu swojego "charakterku" ma nie brać w tym udziału z rozkazu Leo, dopóki nie nauczy się nad sobą panować. Bracia idą znalezionym tropem, a Raphael zostaje sam na środku ulicy.
W kryjówce Raph zwierza się z tego, co się stało Spike'owi. Nagle pojawia się Splinter, który chce mu coś opowiedzieć. Raph nie ma nastroju na opowieści, więc Splinter zaczyna opowieść - dla Spike'a. Jest to opowieść z czasów, gdy Splinter był jeszcze człowiekiem:
Jako młody chłopak zakochałem się w pewnej kobiecie. Nazywała się Tang Shen i nie tylko ja pałałem do niej uczuciem. O jej względy zabiegał też inny mężczyzna - Oroku Saki. Pewnego dnia znieważył mnie przy niej. Obrzucił wyzwiskami. Poczułem, że nie mogę mu tego puścić płazem. Dałem się ponieść i z czasem nasza rywalizacja przerodziła się w nienawiść. W końcu Shredder zrobił ostateczny ruch i straciłem swoją ukochaną Tang Shen.
Tą historią Splinter przez swoją decyzję utracił coś ważnego i musi z tym żyć, więc chce zastrzeć tą historią syna, by uczył się na jego błędach, po czym wychodzi.
Tymczasem w mieście Leo, Mikey i Donnie idą śladem pozostawionym przez furgonetkę. Trafiają dzięki niemu do budynku w pobliżu opuszczonej fabryki ciastek z wróżbami. Dochodzą do pomieszczenia, w którym znajduje się potężna wielopoziomowa maszyna wypełniona mutagenem. Vic siedzi związany za rychomym krześle, a Kraangowie oglądają jego nagranie, na którym Kraang wygląda na nim "przystojnie". Za pomocą broni Mikey'ego żółwiom udaje się przyciągnąć mężczyznę bliżej, by uratować go z rąk Kraangów. Niestety człowiek nie chce nigdzie iść bez swojego telefonu, więc jego krzyki zwracają uwagę Kraangów i rozpoczyna się walka. Telefon z niefortunnym nagraniem leży na podłodze, więc Vic chce go odzyskać, lecz w całym zgiełku jest przesuwany przez walczących, co utrudnia mu przechwycenie. Ostatecznie telefon trafia do jego rąk pod zbiornikiem z mutagenem, a na telefonie siedzi pająk. Jeden ze strzałów Kraangów trafia w zbiornik rozbijając go i powodując wylanie się mutagenu prosto na mężczyznę. Kraang wysyła innego Kraanga, by zobaczył kto tak krzyczy, lecz gdy ten tylko znika w ciemności zostaje momentalnie przerzucony przez całe pomieszczenie. Z ciemności wyskakuje Vic, który poprzez mutagen mutuje w postać pająkopodobną. Vic całą winą za mutację obarcza żółwie i atakuje. niestety walka nie idzie im najlepiej. Żółwie spadają poziom niżej, gdy kwas, którym pluł mutant osłabia, a ostatecznie niszczy podłogę pod ich stopami. Mikey nadaje mu nazwę Pająkogryz. Gdy naciera na żółwie, pojawia się Raphael, który przychodzi z pomocą swoim braciom.
Po raz kolejny Pająkogryz uszkadza podłogę i Leo, Mikey i Don spadają na dół, ostatni poziom, gdzie pod podłogą jest mutagen. Raph wraz z Vic'iem zostają na górze i kontynuują walkę, lecz szybko i oni schodzą poziom w dół. Pająkogryz obrzuca obelgami swojego przeciwnika, jednak tym razem Raphael nie daje się sprowokować i pozostaje spokojny. Po chwili do walki dołączają również jego bracia i cała czwórka staje przeciw mutantowi. Tym razem nie mają żadnego problemu z pokonaniem Pająkogryza, a telefon zostaje zniszczony. Widząc przewagę żółwi Vic ucieka odgrażając się na koniec. Żółwie jeszcze biegną na nim na dach budynku, lecz szybko zaniechali pościgu. Wszyscy cieszą się, z w miarę szczęśliwego zakończenia. Mikey wspomina, że Raph nieźle się spisał jak na takiego bizona, na co Raph łapie brata, który znów zaczyna mówić formułkę, jaki to Raphael jest wspaniały.
Cytaty
| “ | Leonardo: Przestańcie! Dyskretna obserwacja polega na tym, że prowadzi się ją dyskretnie!
Michelangelo: Sorki Leo, będę krzyczał ciszej.
|
” |
| “ | Donatello: Dzisiaj włamią się do laboratorium, wiem to na stówę, z wiarygodnego źródła.
Raphael: Źródła? To znaczy April ci powiedziała. |
” |
| “ | Vic: Gadać obślizgłe wygwiździelce, który mi rozwalił antenę satelitarną?!
Raphael: Wygwiździelce?! |
” |
| “ | Vic: Oj! Nie wiedziałem, że masz widelce do ciasta!
Raphael: Widelce do ciasta?! Nie będzie mnie obrażać jakaś niedomyta łajza z fryzurą na pożyczkę! |
” |
| “ | Splinter: Gniew prowadzi do autodestrukcji.
Raphael: Zawsze sądziłem, że do destrukcji innych. |
” |
| “ | Splinter: (podczas treningu do Raphaela) Powtórka, ale tym razem Leonardo, Donatello i Michelangelo obrzucą cię zniewagami.
Donatello: C-co?! Mamy obrażać JEGO? |
” |